Dużo królików za nimi nie przepada, co jest rzeczą naturalna. Szelki choć nawet
idealnie dobrane zawsze w pewien sposób krępują ruchy no a w połączeniu ze
smyczą sprawiają że uszaty nie może iść tam gdzie sam by chciał.J
Nigdy nie używamy obroży i smyczy jakie są przeznaczone dla psów, bowiem grozi
to uduszeniem i śmiercią królika.
Niebezpiecznie jest używać szelek,
przeznaczonych na zdjeciach nr1. i nr2.
W sklepach zoologicznych do kupienia są specjalne szelki przeznaczone dla królików.
Należy odpowiednio przystosować ich obwód do rozmiarów naszego pupila.
Króliki są bardzo delikatnymi zwierzakami, wiec nigdy nie postępujmy z nimi
na siłę próbując im założyć szelki. wszystko musi odbywać się stopniowo,
łącznie z nauka chodzenia na smyczy. Jeśli królik, się denerwuje przy spacerze
powinniśmy przemyśleć rezygnacje z szelek i poszukać innej alternatywy
na spacer np.: zagroda.
W chwili obecnej na rynku godne polecenia są dwa rodzaje szelek
(zdjecie nr4. i nr5.)
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo naszego pupila nie polecałabym również
szelek (zdjęcie nr3.) nie posiadają zatrzasków, przez co samo zakładanie
jest bardziej stresujące dla królika.
Wiele osób chcąc zabrać maluchy na spacer, dla ich bezpieczeństwa są zmuszone
używać szelek. Mój Wincenty biega na smyczy jak mały piesek, nie sprawia mu
to problemu, a nawet mogę zaryzykować stwierdzenie ze lubi te spacery.
Natomiast Miszel stanie jak cielaczek i na tym kończy się jej spacer na smyczy.